Partnerstwo strategiczne Erasmus+ ICT SOS dla środowiska

Partnerstwo strategiczne Erasmus+

ICT SOS dla środowiska

pastedGraphic.png

II Międzynarodowe spotkanie i warsztaty zorganizowali partnerzy niemieccy dla grupy z Polski, Węgier, Mołdawii. Punktem wypadowym, podczas wizyt i spotkań w dniach od 31 marca do 3 kwietnia br., była miejscowość Glonn w powiecie Ebersberg.

Rozpoczęliśmy od położonego w lesie Centrum Utylizacji Odpadów i Recyklingu „An der Schafweide” działającego od 1982 roku dla całego powiatu jako inwestycja publiczno-prywatna. Powstało w miejscu istniejących od 30 lat wysypisk odpadów. Teren został zrekultywowany. Prace objęły 5, 5 hektara. Od początku chodziło o to, by deszczówka spływająca do śmieci nie zanieczyszczała wody pitnej. Wyzwaniem było właśnie wybranie rozwiązań, które ochronią liczne w lesie źródła wody pitnej przed zanieczyszczeniami z odpadów. Zagrożone były wody powierzchniowe, natomiast druga warstwa wody, pod gliną, bezpieczna. Źródła przed zanieczyszczaniem chronią specjalne membrany.

Centrum obsługuje sześć osób. Z wysypisk pozyskiwany jest metan – rocznie 230 tys. ton m sześć. gazu. Ponadto na terenie placówki od 2011 roku pobierana jest energia słoneczna poprzez panele fotowoltaiczne. Ilość uzyskiwanej energii rośnie z roku na rok.

Aktualnie zakład obsługuje 140 tys. mieszkańców z 21 gmin okręgu Ebersberg. To stamtąd odbierane są odpady. Na początku były zmieszane. W 1983 roku rozpoczęła się dyskusja na temat recyklingu, ponieważ zaczęło brakować miejsca na składowanie przywożonych śmieci. Alternatywą było utworzenie drugiego wysypiska, czego mieszkańcy nie chcieli. Zmusiło to urzędników do zastanowienia się, jak rozwiązać problem. Zapadła decyzja o budowie sortowni. Początkowo odpady pochodziły ze sklepów, barów i innych nieprywatnych miejsc. Kolejnym krokiem był odbiór komercyjny od osób prywatnych.  Od 1986 roku do każdego domu przypisany jest pojemnik na odpady organiczne, prowadzona jest też regularnie akcja edukacyjna. Odpady niebezpieczne zbiera firma Remondis także z domów. Osoby prywatne korzystają z usługi bezpłatnie, natomiast firmy płacą za nią. 

Ważnym momentem było powstanie 16 punktów, do których rolnicy, na podstawie umowy o współpracy, wywozili odpady do kompostowni. 

W 1993 roku powstało nowe centrum segregacji, stacja przeładunkowa; zrekultywowane stare wysypisko. Aktualnie trzy hektary wysypiska to piękna górka tonąca w zieleni.

Odpady, których w żaden sposób nie można wykorzystać, przekazywane są do spalarni zlokalizowanej 100 km od Ebersbergu. Trafiają tam z dużej części Niemiec. Rocznie do spalarni trafia 16 800 ton odpadów.

Sieć placówek dla niepełnosprawnych

Kolejnym punktem bardzo bogatego programu było spotkanie z katolicką organizacją Vorstellung Steinhöringer Werkstätten prowadzącą sieć placówek dla osób niepełnosprawnych. To instytucja, która po wojnie zajęła się działaniami społecznymi, a od 1965 roku zajmuje się osobami z niepełnosprawnościami. Zatrudnia osoby niepełnosprawne fizycznie i psychicznie, na przykład przy pracach z komputerem, wyrobie świec czy składaniu pudełek. 

Organizacja prowadzi też restaurację i sklep z produktami ze zrównoważonej produkcji, ma ogród warzywny i farmę położone 10 km od Ebersbergu. Prowadzi również sklepy charytatywne z używanymi rzeczami Diakonia „Mü7”, do których trafiają ubrania i przedmioty od mieszkańców. Podarowane rzeczy są wyceniane i sprzedawane, a dochód wykorzystywany na działalność statutową.  Sześć sklepów jest w Monachium, jeden w Ebersbergu. Organizacja może się też pochwalić prowadzonym przez nią przedszkolem dla dzieci niepełnosprawnych, którym towarzyszy do końca ich życia.

Minimalizacja ilości odpadów

Odwiedziliśmy też biuro i sklep w Glonn partnerki w projekcie Sabine Brückmann z organizacji It LuXX like a change is needed. (w tłumaczeniu: Wygląda na to, że potrzebne są zmiany). Poznaliśmy stosowane tam zasady ograniczania czy wręcz minimalizowania ilości odpadów. Środki czyszczące kupowane są w dużych opakowaniach łatwiejszych do recyklingu, które poza tym można wielokrotnie napełniać. Unika się pojemników z kolorowego, w tym czarnego plastiku, bo jest on najtrudniejszy do przerobienia. 

Papier toaletowy i chusteczki higieniczne wykonane są z papieru pochodzącego z recyklingu. Zbierane są wstążeczki, które wykorzystuje się potem do pakowania, używa torebek wykonanych ze starych kalendarzy i gazet. Sklep ma też dział second hand.

Budynek, w którym mieszczą się biuro i sklep, liczy 23 mieszkania. Obok powstał śmietnik i punkt segregacji odpadów dostępny dla każdego lokatora. 

Te wszystkie przykłady pokazały nam, jak wygląda gospodarka odpadami na  poziomie indywidualnym/lokalnym, w tym ograniczanie ilości odpadów i recykling; podejście do kwestii śmieci w gospodarstwach domowych, małych sklepach itd. 

System w Glonn, miasteczku liczącym 4000 mieszkańców, obejmuje poza segregacją w domach, trzy ogólnodostępne punkty zbiórki segregowanych odpadów: szkło, papier, plastiki, metal; czynny w soboty centralny plac recyklingu, gdzie można przewieźć wszelkie odpady, m. in. z ogrodu, budowlane, meble; a także prowadzona przez lokalnego farmera kompostownia w pobliżu miasteczka.  Okoliczni farmerzy dostarczają na jego farmę odpady bio, z których powstaje kompost. Część gotowego produktu kupują władze Glonn do rekultywacji terenów zielonych, a większość farmerzy.

Chleb jak dawniej

Podczas pobytu w Glonn odwiedziliśmy też jedną z tamtejszych firm działającą od 15 lat, połączenie restauracji z piekarnią i sklepikiem; gdzie pracuje 70 osób. Piekarnia szczyci się kulturą pieczenia, czyli wyrabianiem ręcznym ze składników w 100% ekologicznych pochodzących od lokalnych producentów. Chleb trafia do sklepów z żywnością organiczną i supermarketów.

Poznaliśmy też system unikania marnotrawstwa żywności stosowany w markecie Edeka. W sklepie regularnie do wyznaczonej lodówki wstawiane są produkty z krótkim terminem ważności. Zniżki dochodzą do 70 %. Edeka jest także świetnym przykładem zautomatyzowanego systemu odbioru butelek plastikowych i szklanych. Dzięki temu rozwiązaniu te ze szkła mogą być używane 50 razy.

Wstydem jest wyrzucać

Ostatnim punktem programu było otwarte spotkanie z lokalnymi mieszkańcami i organizacjami, które zajmują się różnego typu działaniami ekologicznymi związanymi z minimalizacją ilości odpadów czy walką z marnotrawstwem żywności. 

Dowiedzieliśmy się o metodzie wytwarzania owijek z biobawełny, wosku pszczelego, żywicy i oleju jojoby do wielokrotnego wykorzystania. Można ich używać jako pokrywek, przechowywać w nich pieczywo, zawijać dzieciom drugie śniadanie do szkoły. To jedna z odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób ograniczyć liczbę torebek plastikowych.

Duże zainteresowanie wzbudziła inicjatywa footsharingu w regionie Ebersbergu. To z kolei odpowiedź na marnotrawstwo żywności, wyrzucanie jednej trzeciej jedzenia, z czego połowa pochodzi z prywatnych domów. Założona w 2012 roku fundacja powstała, by uczyć, jak nie wyrzucać żywności. Nawiązała kontakt z jednym z supermarketów, skąd otrzymuje jedzenie dla siebie i przyjaciół, realizując ideę dzielenia się.

Supermarket ogłasza, że ma produkty do odbioru, można wybrać to, co odpowiada danej osobie/grupie. Fundacja jest na liście sklepu i otrzymuje informacje o odbiorze. Część z produktów przeznaczana jest dla zwierząt, np. sałaty dla królików i kóz. Często wśród dostępnych produktów są napoje słodycze, wyroby bio i fair trade. Na przykład banany odbiorcy zamrażają i przerabiają na lody. Z suchego chleba robią grzanki i łącza z warzywami. Powstaje świetna sałatka.

Nad całością tych działań fundacji czuwa pięć osób, a zaopatrują w artykuły aż 45. Hasłem fundacji jest stwierdzenie: Nie jest wstydem brać żywność za darmo, wstydem jest wyrzucać.

Podczas spotkania dowiedzieliśmy się także o działającym w uniwersyteckiej miejscowości Landau przedsiębiorstwie społecznym, które prowadzi kawiarnię Cafe Cosmo. Wiodącym działaniem firmy jest edukacja ekologiczna, ale liczy się też ekonomia. W kawiarni jest jadłodzielnia, a każdy płaci, ile może. Właścicielka organizuje różne wydarzenia kulturalne, pokazy filmowe, koncerty.  

Poruszenie w naszej grupie wywołała informacja o Feliksie Finkbeinerze, niemieckim ekologu, założycielu międzynarodowej fundacji sadzenia drzew i ochrony środowiska Plant-for-the-Planet (https://a.plant-for-the-planet.org/). Zainspirowała go do działań kenijska działaczka feministyczna i ekologiczna Wangari Maathai.  Założycielka Partii Zielonych Kenii – Mazingira, laureatka Pokojowej Nagrody Nobla w 2004 roku. Felix jako dziewięciolatek – obecnie ma 24 lata – zachęcał dzieci na całym świecie podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ do zasadzenia miliona drzew w każdym kraju. Dziś każdy może dołączyć się do jego akcji kupując w sklepie specjalną czekoladę (0,9 centów). Wystarczy wpisać kod z opakowania do specjalnej aplikacji i odpowiednia kwota zostaję przekazana na posadzenie kolejnego drzewa gdzieś na naszej planecie. 

Spotkanie w Glonn przyniosło nam wiele inspiracji do dalszych działań.